Kontrola astmy

Sprawdź, czy Twoja astma jest dobrze kontrolowana!

Jeżeli:

  • objawy dzienne (duszność, kaszel, świsty) w ogóle u Ciebie nie występują lub zdarzają się do 2 razy w tygodniu,
  • Twoja aktywność życiowa jest nieograniczona,
  • nie występują u Ciebie objawy nocne,
  • stosujesz leki doraźne (przeciwko duszności) maksymalnie 2 razy w tygodniu,
  • badanie spirometryczne (FEV1) lub natężony wydech (PEF) jest w normie,
  • w ciągu roku nie było zaostrzenia,

astma jest pod kontrolą!

Jeżeli jeden lub więcej z powyższych punktów nie są spełnione – być może astma wymknęła się spod kontroli. Nie zwlekaj. Powiedz o tym swojemu lekarzowi!

Dla pewności możesz także wykonać specjalne testy przeznaczone dla osób w wieku do 12 lat i starszych. Kontrola astmyZajrzyj tutaj:

 

znak zapytania astma

 

 

A co mam zrobić, jeżeli moja astma nie jest pod kontrolą?

Wiem, że jest mnóstwo pacjentów, którzy nie mogą  powiedzieć, że ich astma jest pod kontrolą. Badania naukowe wskazują, że najważniejszym celem w leczeniu astmy jest doprowadzenie do remisji objawów. Powinno się do tego dążyć i możliwe jest osiągnięcie ustąpienia objawów.

GINA (Global Initiative for Asthma) definiuje cel leczenia astmy w następujący sposób: remisja kliniczna, czyli co najmniej dwanaście miesięcy braku istotnych objawów, stabilizację czynności układu oddechowego, dobrą współpracę między lekarzem i pacjentem w zakresie formy leczenia oraz brak stosowania kortykosteroidów systemowych.

 

Taka remisja powinna być naszym celem.

Na początek, jeżeli nie wiesz, od czego zacząć, rób test kontroli astmy co cztery tygodnie.

Wyniki zapisuj.

Przedstaw te wyniki lekarzowi na wizycie kontrolnej i porozmawiaj o możliwościach zmiany leczenia w celu uzyskania remisji.

Co cztery tygodnie zastanów się, co możesz zrobić więcej, żeby być o krok przed astmą.

 

Z mojego doświadczenia wynika, że czasem zapominamy wystarczająco dbać o siebie.

Dzięki regularnemu odpowiadaniu na pytania testowe, udało mi się zdefiniować moje sezonowe problemy ze snem, wynikające z uczulenia na pyłki traw. Na pylenie akurat nie miałam wpływu, ale problemem wielokrotnie była niewystarczająca ilość snu, co przekładało się na moje gorsze samopoczucie.

Taka samokontrola sprawia, że uczestniczymy czynnie w procesie leczenia, wpływamy pozytywnie na nasze zdrowie.

 

Jaki mieliście dzisiaj wynik testu kontroli astmy?

Życzę Wam zawsze dwudziestu pięciu punktów.

Justyna Mroczek-Żal

Prezes Fundacji